Archiwum 12 lutego 2014


lut 12 2014 Martwe rybki - początek
Komentarze (0)

Moje rybki czasem wesoło hasają. Często po prostu płyną. A raz na jakiś czas stają się po prostu martwe. Trwa to kilkanaście, kilkadziesiąt dni.

Kiedy rybki są martwe jest po prostu źle. 

Stąd ten blog. Żeby szybciej ożyły. Żeby nie umierały. Żebym kiedyś nie umarła razem z nimi. Brzmi dość melodramatycznie, co? :) No ale tak to mniej więcej układa mi się w głowie.

Skąd rybki? Stąd -> http://pokazywarka.pl/v2mddo/

martwerybki